HISTORIA CZUŁOWA

Jeszcze w XVI wieku, tu gdzie leży obecny Czułów, jak również na terenach pozostałych przysiółków, rosły wysokie lasy otaczające wieś tyską. W miarę wzrostu liczby ludności zachodziła potrzeba zwiększenia ilości mieszkań. W tym celu ówczesny książę pszczyński, do którego te tereny należały, postanowił przeznaczyć poszczególne działki leśne, po wykarczowaniu drzew, na budowę domków, zużywając do tego uzyskane drewno. Powstałe budynki mieszkalne, zwane chałupami zasiedlały rodziny nazywane chałupnikami. Posiadali oni oprócz domku, kawałek ziemi i łączkę. W ten sposób, w miarę wzrostu czasu, obok zwartej wsi tyskiej powstawały grupki chałup, tworząc przysiółki. Nazwę przysiółka Czułowa przyjęto od pierwszego chałupnika o nazwisku Czuł. W tym samym czasie parafia tyska, do której należał Czułów posiadała drewniany kościółek, który stał kilkanaście metrów poniżej obecnego murowanego. Brak jest dokładnych informacji o jego początkach. Wiadomo natomiast, według najnowszych ustaleń, że parafia tyska powstała około 1480 roku. Gdy drewniany kościółek tyski mocno się postarzał i był zbyt ciasny, ówczesny ks. prob. Andrzej Tomicki /w parafii 1744 - 1773/ zakupił obok tego kościółka teren pod budowę kościoła murowanego. W 1769 roku rozpoczęto zwozić cegłę z cegielni czułowskiej. Od 1773 roku budowę kontynuuje ks. prob. Stanisław Kroczek i w roku 1782 stanął murowany, jednonawowy kościół. Początkowo dzieci czułowskie uczęszczały do szkoły parafialnej w Tychach i dopiero w latach 1903/1904 postawiono pierwszą trzyklasową szkołę, do której uczęszczało 133 dzieci. W latach 1929/1932 powiększono szkołę o jedno piętro i w dniu 12 września 1932roku odbyła się wielka uroczystość poświęcenia rozbudowanej szkoły przez ks. prob. Jana Osyrę.

Kapliczki czułowskie

Wzdłuż głównej ulicy Czułowa umieszczone są trzy kapliczki przydrożne


Pierwsza, poświęcona Najświętszej Maryi Pannie znajduje się na posesji rodziny Małków i jest najstarszą w całych Tychach kapliczką. Można przypuszczać, że umieszczono ją już w okresie osiedlania się pierwszych chałupników czyli ponad 250 lat temu.
Druga kapliczka znajdowała się po przeciwnej stronie w odległości około 800 m od pierwszej, gdzie obecnie znajduje się przepiękny krzyż, który już dwukrotnie sprofanowano, podobnie jak poprzednią kapliczkę.
Trzecia kapliczka poświęcona Matce Boskiej Częstochowskiej znajduje się na drzewie leśnym na skraju lasu przed osiedlem zwanym Czułów-Fabryka.


Czułowianie bardzo dbają o kapliczki i od niepamiętnych czasów odprawiane były przy nich nabożeństwa majowe a czasem i różańcowe. O zachowanie tego zwyczaju bardzo dbał ks. inf. Jan Kapica odwiedzając kapliczki w czasie odprawiania takich nabożeństw.


HISTORIA PARAFII KRZYŻA ŚWIĘTEGO


Był okres w naszym kraju po drugiej wojnie światowej, w którym usunięto krzyże ze szkół, urzędów i innych społecznych instytucji. Wówczas duchowieństwo zwróciło szczególniejszą uwagę na krzyże i kapliczki przydrożne. Wykorzystując coroczne Dni Krzyżowe lub uroczystość Podwyższenia Krzyża Świętego, starano się podnieść rangę krzyży przydrożnych przez odprawianie przed nimi Mszy Świętej, tym bardziej, że władze nie zezwalały na odbywanie procesji krzyżowych. Chwalebny zwyczaj odprawiania kilka razy w roku Mszy Świętej przed krzyżami znajdującymi się w obrębie parafii św. Marii Magdaleny w Tychach wprowadził w 1974 roku ks. dziekan Eugeniusz Świerzy, główny inicjator myśli i dążeń prowadzących do powstania parafii Krzyża Świętego w Tychach-Czułowie. Takie nabożeństwa odbywały się szczególnie na przysiółkach gdzie znajdowało się nawet kilka krzyży. Wyjątek stanowił Czułów, na którym oprócz trzech kapliczek Matki Boskiej nie było wówczas żadnego krzyża, co było powodem wielkiego zatroskania Księdza Dziekana.

Był maj 1974 roku i chyba dzięki pomocy Bożej znalazło się wyjście. Ks. Ernest Grajcke, ówczesny wikariusz tyski, który w ramach swej pracy duszpasterskiej szczególnie opiekował się Czułowem, wyszukał pod lasem sosnę, na której rzekomo kiedyś wisiał krzyżyk. Natychmiast poddał Księdzu Dziekanowi myśl odnowienia tej świętej pamiątki.

I tak się zaczęło. W sobotę 15 maja 1974 roku, w godzinach wieczornych, zachęceni poparciem ks. dziekana Eugeniusza Świerzego, z krzyżem na ramieniu , udali się do Czułowa, pod las sosnowy, dwaj odważni księża. Ks. Ernest Grajcke i ks. Alojzy Wencepel, neoprezbiter, tyski parafianin, aby na ustalonym uprzednio drzewie zawiesić przyniesiony krzyż. W niedzielę 16 maja 1974 roku można było już ogłosić Czułowianom, że w nadchodzące Dni Krzyżowe odbędzie się nabożeństwo ze Mszą Świętą. Od tego czasu odbywały się pod lasem nabożeństwa majowe. Po dwóch latach od dnia zawieszenia krzyża na sośnie, ks. Ernest Grajcke zostaje mianowany misjonarzem diecezjalnym i na jego miejsce opiekunem Czułowa zostaje tyski wikariusz Ksiądz Ignacy Nokielski.

Rozpoczyna się kolejny okres. Odprawianie dwóch Mszy Świętych i kilku nabożeństw w roku nie zadawala Księdza Ignacego. Coraz częściej zaprasza Czułowian pod krzyż i podejmuje nawet myśl odprawiania regularnych Mszy Św. w każdą niedzielę. Utwierdza go w tym ks. dziekan Eugeniusz Świerzy. Początki były trudne i wymagały dużego poświęcenia od uczestników a od celebransa wielkiej ofiary i zaparcia zwłaszcza w dniach niepogody i zimna w okresie jesieni i zimy. Na pierwszą Mszę Św. odprawioną w niedzielę listopadową przyszło kilka osób ale dzięki Łasce Bożej i zaparciu ks. Ignacego, frekwencja zwiększała się z niedzieli na niedzielę. Na pasterkę 1976 roku przybył już chyba cały Czułów. Ogromna rzesza wiernych zebrana pod świecącą Gwiazdą Betlejemską umieszczoną na sosnowym drzewie, była zachętą do kontynuacji tego dzieła.

Zbudowano prowizoryczne zadaszenie nad ołtarzem. Ustawiono ławki dla ludzi starszych. Nie podobało się to jednak tzw. "czynnikom" i przyszedł nakaz rozbiórki. Zamiast rozebrać - ulepszono wszystko.


Rok 1977 to okres, w którym Czułowianie umacniają zwyczaj i fakt, że pod laskiem sosnowym odprawia się coniedzielna Msza Święta, mimo pogróżek, silnej presji i przeszkód ze strony różnych czynników. Potrzebę budowy kościoła w Czułowie dostrzegali wszyscy. Każdy zdawał sobie jednak sprawę, że w ówczesnych warunkach byłby to plan niemożliwy do zrealizowania. Ksiądz Dziekan wysunął nawet propozycję przeniesienia Oratorium z Tychów do Czułowa. Wstępne rozmowy w Urzędzie Miejskim w Tychach nie rokowały i tej propozycji powodzenia. Mijają tygodnie i miesiące a Czułowianie regularnie, bez względu na pogodę przychodzą pod lasek sosnowy. Stoją pod krzyżem Chrystusa i modlą się gorąco. Ich nieugięta postawa stanowi największy argument, który może złamać najbardziej zawziętego przeciwnika.

4 września 1977 roku Czułowianie odprawili żniwne nabożeństwo dziękczynne, mimo, że pogoda nie dopisała. Głównym celebransem był Ksiądz Dziekan Eugeniusz Świerzy, na którego ręce złożono chleb i inne dary. Wieniec żniwny wykonały "Paradne Czułowianki".


16 października 1977 roku odbyła się w Czułowie wizytacja Jego Ekscelencji Księdza Biskupa dr Herberta Bednorza. Zebrała się ogromna ilość Czułowian. Nastąpiło powitanie i w barwnej procesji, w której brały udział dzieci I-komunijne, młodzież, grupa Czułowianek w śląskich strojach ludowych oraz górnicy w mundurach galowych. Mszę Św. w obecności Księdza Biskupa celebrował "Ojciec duchowny" Czułowa Ks. Ignacy Nokielski. W końcowym kazaniu Ksiądz Biskup przyrzekł przybyć w tym roku na Pasterkę.

Uroczystą Pasterkę 1977 w dniu 24 grudnia o godz. 23 w najnędzniejszej szopie pod lasem sosnowym w Czułowie zaszczycił swoją obecnością Jego Ekscelencja Ks. Biskup dr Herbert Bednorz, Ordynariusz Katowicki. W Pasterce wzięły udział ogromne rzesze wiernych. Popłynęły modły o kościół do Bożego Dzieciątka. Oprócz żarliwych modłów o kościół w Czułowie, do których gorąco zachęcał Ksiądz Biskup, załatwiane były interwencje w instytucjach administracyjnych. Wysłana jest do Wojewody Katowickiego petycja mieszkańców Czułowa, a zezwolenia na budowę kościoła nadal brak. Zatroskany Ksiądz Dziekan wprowadza na wszystkich Mszach Świętych w każdą niedzielę do powszechnej modlitwy wiernych, wezwanie "O przeniesienie Oratorium z Tychów do Czułowa - Ciebie prosimy, wysłuchaj nas Panie".

Rekolekcje wielkopostne 1978 roku prowadzi ks. Antoni Czaja ze Zgromadzenia Najświętszego Serca Pana Jezusa i ich zasadniczym tematem jest oddanie się parafian w opiekę Najświętszego Serca Pana Jezusa. Podczas tych rekolekcji ks. Ignacy Nokielski razem z parafianami postanawiają w każdy I piątek miesiąca uczestniczyć we Mszy Św. i nabożeństwie pod lasem. Uroczystość Bożego Ciała odbyła się 25 maja 1978 roku. Procesję polnymi drogami do 4-ch ołtarzy prowadził ks. Dziekan przy udziale rzeszy wiernych i grona księży. W piątek, dnia 26 maja 1978, w czasie oktawy Bożego Ciała, o godz.18.30, odbyło się w kościele macierzystym Św. Marii Magdaleny nabożeństwo majowe a następnie procesja z Przenajświętszym Sakramentem dookoła kościoła. Po procesji Ksiądz Celebrans, którym był opiekun Czułowian ks. Ignacy Nokielski, zwrócił się do obecnych w kościele, aby podziękować Panu Bogu dziękczynnym hymnem "TE DEUM LAUDAMUS" za to, że z Kurii Biskupiej nadeszła wiadomość o udzieleniu przez Wojewodę Katowickiego zezwolenia na przeniesienie Oratorium z Tychów do Czułowa. Wiadomość o tym rozeszła się bardzo szybko po całej parafii, a dla Czułowian stała się powodem wielkiej radości.

Oczywiście od zgody do zatwierdzenia minęło jeszcze 13 miesięcy, związane z wybraniem właściwej lokalizacji, uzyskania wymaganych opinii, zatwierdzenia projektu koncepcyjnego i planu technicznego itp. Ostatnim aktem niezbędnym do rozpoczęcia budowy była decyzja Urzędu Miejskiego w Tychach z dnia 23 czerwca 1979 roku zatwierdzająca dokumentację budowy oraz zgoda na jej rozpoczęcie.



KAPLICA MIŁOSIERDZIA BOŻEGO

Do lipca 2011r. na terenie osady Czułów-Fabryka funkcjonowała Kaplica Miłosierdzia Bożego. Właściciel terenu, na którym znajdowała się Kaplica podjął decyzję o jej zamknięciu. Budynek kaplicy wraz z przyległymi pomieszczeniami został wyburzony.




ul. Katowicka 182

Do lipca 2011r. msze święte odprawiane były w każdą niedzielę o godzinie 9:00 (za wyjątkiem lipca i sierpnia)

Odpust w I-szą niedzielę po Wielkanocy

ŚWIĘTO MIŁOSIERDZIA BOŻEGO



Pochodzenie wiąże się z wizją jaką siostra Faustyna miała w Płocku 22 lutego 1931r., w czasie której Chrystus wyraził życzenie, by namalować taki obraz i w podpisie umieścić słowa: Jezu ufam Tobie.

Obraz przedstawia Chrystusa zmartwychwstałego, który na rękach i stopach nosi ślady ukrzyżowania. Z przebitego, niewidocznego na obrazie, Serca wychodzą dwa promienie: czerwony i blady. Pan Jezus zapytany o ich znaczenie, wyjaśnił: "blady promień oznacza wodę, która usprawiedliwia duszę; czerwony promień oznacza krew, która jest życiem dusz. Te dwa promienie wyszły, z wnętrzności miłosierdzia Mojego wówczas, kiedy konające Serce Moje zostało włócznią otwarte na krzyżu." Inaczej mówiąc, te promienie oznaczają sakramenty święte, a także Kościół święty zrodzony z przebitego boku Chrystusa i dary Ducha Świętego, których biblijnym symbolem jest woda. "Szczęśliwy, kto w ich cieniu żyć będzie-mówił Jezus-bo nie dosięgnie go sprawiedliwa ręka Boga."

Obraz ukazuje więc wielkie miłosierdzie Boga , które w pełni zostało objawione w misterium paschalnym Chrystusa, a dokonuje się w Kościele najowocniej przez sakramenty święte. Obraz ma pełnić rolę naczynia do czerpania łask i znaków, który przypomina wiernym o potrzebie ufności wobec boga i miłosierdzia w stosunku do bliźnich. O postawie ufności mówią słowa umieszczone w podpisie obrazu : Jezu ufam Tobie. Obraz- powiedział Pan Jezus - "ma przypominać żądania Mojego Miłosierdzia , bo nawet wiara najsilniejsza nic nie pomoże bez uczynków".

Część tego obrazu polega na ufnej modlitwie połączonej z uczynkami miłosierdzia. Do tak rozumianego kultu obrazu przywiązał Pan Jezus następujące obietnice: łaskę zbawienia , duże postępy na drodze doskonałości chrześcijańskiej , łaskę szczęśliwej śmierci oraz wszelkie inne łaski i doczesne dobrodziejstwa o które z ufnością miłosierni ludzie prosić Go będą.

"Podaję ludziom naczynie- powiedział Pan Jezus do siostry Faustyny- z którym mają przychodzić po łaski do źródła Miłosierdzia; tym naczyniem jest ten obraz z podpisem : Jezu ufam Tobie. Przez obraz ten udzielać będę wiele łask dla dusz a przeto niech ma przystęp wszelka dusza do niego. Obiecuję , że dusza, która czcić będzie ten obraz nie zginie. Obiecuję także, już tu na ziemi zwycięstwo nad nieprzyjaciółmi a szczególnie w godzinę śmierci Ja sam bronić ją będę jako swej chwały.

"Palą Mnie płomienie miłosierdzia pragnę je wylewać na dusze ludzkie. O, jaki Mi ból sprawiają , kiedy ich przyjąć nie chcą (...). Powiedz zbolałej ludzkości, niech się przytuli do miłosiernego Serca Mojego, a Ja (ją) napełnię pokojem . Nie znajdzie ludzkość uspokojenia, dopóki się nie zwróci z ufnością do miłosierdzia Mojego. Mów światu o Moim miłosierdziu , niech pozna cała ludzkość niezgłębione miłosierdzie Moje. Jest to znak na czasy ostateczne, po nim nadejdzie dzień sprawiedliwy. Póki czas niech uciekają (się) do źródła Mojego, niech korzystają z krwi i wody , która dla nich wytrysła nim przyjdę jako Sędzia sprawiedliwy otwieram wpierw na oścież drzwi miłosierdzia Mojego. Kto nie chce przejść przez drzwi miłosierdzia, ten musi przejść przez drzwi sprawiedliwości Mojej".


ŻYCIORYS SIOSTRY FAUSTYNY



Helena Kowalska przyszła na świat 25 VIII 1905r. w Głogowcu w woj. łódzkim. Wychowana wzorowo w rodzinie katolickiej od najmłodszych lat wyrażała chęć wstąpienia do zakonu. Pragnienie to zostaje zrealizowane w 1925r. przez przyjęcie do Zgromadzenia Sióstr Matki Bożej Miłosierdzia, w którym 30 IV 1926r. otrzymuje habit zakonny oraz imię Faustyna, a pierwsze śluby złoży 30 IV 1928r. W Zgromadzeniu tym przeżyła tylko 13 lat, spełniając obowiązki kucharki, ogrodniczki i furtianki. Jej życie - na pozór bardzo zwyczajne , monotonne i szare - kryło w sobie nadzwyczajną głębię zjednoczenia z Bogiem i bogactwo życia nadprzyrodzonego, o czym świadczy "Dzienniczek" jej duszy. W nim zawarte jest takie orędzie, które Pan Jezus kieruje przez Siostrę Faustynę do całej ludzkości . Polega ono na przybliżeniu współczesnemu światu tajemnicy Bożego Miłosierdzia, przekazaniu nowych form kultu i zainspirowania ruchu czcicieli i apostołów Bożego Miłosierdzia.

Zewnętrznym znakiem posłannictwa Siostry Faustyny jest obraz Chrystusa ukrzyżowanego i zmartwychwstałego(..) z podpisem " Jezu ufam Tobie".

Nowymi formami kultu jest święto Miłosierdzia oraz Koronka do Miłosierdzia Bożego.

Święta Faustyna od dzieciństwa bowiem pragnęła zostać wielką świętą i konsekwentnie do tego dążyła, współpracując z Jezusem w dziele ratowania dusz, aż do złożenia swojego życia za grzeszników lata jej zakonnego życia naznaczone więc były stygmatem cierpienia i nadzwyczajnych łask mistycznych.

Siostra Faustyna wyniszczona gruźlicą oraz cierpieniami jakie znosiła w ofierze za grzeszników , zmarła w opinii świętości w Krakowie 5 X 1938r.

W niedziele 18 IV 1993r. Ojciec Święty Jan Paweł II zaliczył Siostrę Faustynę w poczet błogosławionych30 IV 2000r. została kanonizowana. Powszechnie uważana jest za jedną z największych mistyczek naszego stulecia.